DLA-CHE-GO WARTO SIĘ ANGAŻOWAĆ?
 
W jaki sposób zbrodniarz może stać ikoną popkultury? Ano w taki sam jak nijaki literat noblistą. Słowem najpierw trzeba zostać lewakiem.
Życiorys takiego jegomościa powinien zatem zawierać udział w brygadach międzynarodowych po stronie bezbożnego komunizmu w wojnie domowej w Hiszpanii, flirt ze stalinizmem (heglowskie ukąszenie, jak to sprytnie wykoncypował sobie Cz. Miłosz), angażowanie się po stronie komunizmu w czasach zimnej wojny, wyraźny wątek antyklerykalny, współpracę z terrorystycznymi brygadami Frakcji Czerwonej Armii (lub innymi) w latach 70. XX w., a dziś obowiązkowo duchowe braterstwo z wszelakiego typu "partiami ludzi rozumnych i wyważonych" i uwielbienie dla postmodernizmu. To podstawa, by po latach politycznie popularny show biznes gloryfikował taką osobę w jakichś tam dziennikach motocyklowych, rowerowych czy kombajnowych.
Wydaje się, że dyktat lewactwa jest tak przygniatający, iż właściwie nie warto zawracać sobie głowy "wojną z wiatrakami". Tymczasem jest to podstawowy błąd. Rezygnując z walki przegrywamy.
Oto przykład. Tymbark zaangażował się w nową kampanię promocyjną. W gronie osób widniejących na etykietach ich produktów znalazł się wielbiony przez lewactwo argentyński komunista, sadystyczny morderca Ernesto "Che" Guevara. Wystarczyła kilkudniowa akcja różnych zniesmaczonych tym środowisk w postaci wysyłania e-maili do producenta, bym i ja od rzeczniczki prasowej Tymbarku otrzymał taką oto optymistyczną wiadomość: "Szanowny Panie, Ernest "Che" Guevara znalazł się w grupie 95 osób, których cytaty zamieściliśmy na etykietach. Przytoczone zostały jego słowa: "Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego". Celem naszej akcji promocyjnej było jedynie wykorzystywanie cytatów, a nie promowanie osób. Bardzo mi przykro, że poczuł się Pan urażony. Przepraszam za zaistniałą sytuację. Etykiety z podobizną Ernesta "Che" Guevary już zostały wycofane z produkcji. Pozdrawiam. Dorota Liszka".
Oto dlaczego warto.

Dariusz Magier
POWRÓT
 
© Dariusz Magier. Prawa autorskie zsstrzeżone.
Pierwodruk: Dla-che-go warto się angażować?, "Współnota Powiatowa", nr33/2005, s. 7.