ABY UMUNDUROWAĆ DUSZE. 70 LAT TRADYCJI ONR
 
W 2004 roku mija 70. rocznica powstania Obozu Narodowo-Radykalnego. Po-zorna sprzeczność, która tkwi w tak zarysowanym tytule, ONR fizycznie był wszak bytem krótkotrwałym, została zastosowana przeze mnie rozmyślnie. Trzy miesiące legalnego funkcjonowania Obozu Narodowo-Radykalnego (14 IV - 10 VII 1934) odcisnęły bowiem na mentalności polskiej młodzieży narodowej okresu mię-dzywojennego tak głębokie piętno, że jego (ONR) idea przetrwała zawirowania historii i pozostanie na zawsze kamienną tablicą w spuściźnie ruchu narodowego, jako symbol bezkompromisowego dążenia do realizacji idei Wielkiej Polski.
To wyjaśnia stylistykę użytego przeze mnie tytułu, który oznaczać ma przede wszystkim pewien tryb duchowego nastawienia. Dotyka on bowiem kwestii ponadmaterialnej, nie spętanej więzami fizycznych zależności i materialnej egzystencji - dotyka kwestii IDEI.
Wpływ myśli ONR był na tyle przemożny, że na zawsze zaznaczył swą obecność nie tylko na psychice osób mu sprzyjających, ale także przeciwników politycznych spoza i w ramach ruchu narodowego. Dla pierwszych był wizją końca lewicowo-liberalnego oblicza państwa, kresem różowego lewiatana, tak bliskiego przeżartej demo-socjalem duszy; dla drugich - obnażeniem ich zgnuśnienia i ukaza-niem stopnia wyzbycia się idei kosztem kompromisów politycznych, które pozwalają wygodnie funkcjonować w świecie rządzonym przez nominalnych przeciwników. Idea ONR to ucieczka od politykowania na gruncie jedynie personalnych różnic, to wzniesienie się do bezkompromisowości całej struktury politycznej, która wypływać może jedynie z postawy prezentowanej na poziomie indywidualnym. Poprzez samodoskonalenie jednostki - ku zwartości organizacyjnej całej struktury. Podczas mityngu Falangi w Cyrku Staniewskich 28 XI 1937 r. Bolesław Piasecki mówił: "My chcemy przede wszystkim Polaków umundurować duchowo. Nie po to, by zgnębić indywidualność jednostki, lecz po to, by dać Polakowi zdrowe warunki rozwoju, by powstał jednolity w Narodzie pion moralno-ideowy, [który] zniesie spory i dyskusje co do zasadniczych prawd narodowych - nie będą bezwzględne, a indywidualności będą mogły twórczo, coraz pełniej te prawdy bezwzględne w życiu realizować". W tej prostocie tkwił geniusz, który tak wrył się w pamięć kolejnych pokoleń Polaków (i nie tylko).
Idea nie znosi duchowej starości, która wcale nie musi być związana ze staro-ścią ludzkiego ciała. Polityczna duchowa starość to: marazm, partyjniactwo, brak dyscypliny, gotowość do kompromisu posuniętego do absurdu. Te, tak doskonale znane nam obecnie symptomy "cywilizowania się" w systemie politycznym, w połowie lat 20. XX w. zaczął przejawiać endecki Związek Ludowo-Narodowy. Obser-wował to sam Roman Dmowski, który za wzór starym działaczom stawiał młodych skupionych w szeregach Młodzieży Wszechpolskiej. Po wojskowym puczu Piłsud-skiego, pod naciskiem silnego lobby "młodych" w łonie ruchu narodowego, 4 XII 1926 r. powołano do życia Obóz Wielkiej Polski. Cel był prosty: zorganizowanie świadomych sił narodu. Odtąd wyznacznikiem ruchu narodowego mają być: dyscyplina, ofiarność, karność.
Działania OWP kierowały się w dwóch głównych kierunkach: 1) działalności politycznej w ramach istniejącego systemu politycznego pod szyldem Stronnictwa Narodowego (od 1931 r.) oraz 2) wychowania w duchu narodowym, które miało stworzyć kadrę zdolną do przejęcia władzy w niedalekiej przyszłości.
Delegalizacja OWP przez sanację w 1932 r. ostatecznie podzieliła "starych" i "młodych" endeków. Tylko kwestią czasu było powołanie organizacji "młodych" - Obozu Narodowo-Radykalnego, który następnie podzielił się na dwie główne frak-cje: ONR-ABC oraz Ruch Narodowo-Radykalny zwany "Falangą".
Organizacyjna wielkość ONR nigdy nie wzniosła się ponad poziom stanu początkowego, przypadającego na połowę kwietnia 1934 r. Była to jednak efektowna eksplozja idei, której wybuch tak poruszył cały polski świat polityczny, że ślad po niej przetrwał formalny byt organizacji. Moc owej idei uszlachetniona została w "ogniu" działalności podziemnej, prowadzonej z różnym nasileniem do wybuchu II wojny światowej, by następnie znaleźć ujście w ramach Polskiego Państwa Podziemnego i powstania antysowieckiego po 1944 r.
Idea przetrwała i nadal jest głównym składnikiem programu ruchu narodo-wego. Warto przytoczyć jej główne postulaty, które znalazły się w deklaracji ideowej ONR, a nietrudno zgodzić się z nimi i dzisiaj:
- powrót do myśli wszechpolskiej: uzdrowienie stosunków moralnych, spo-łecznych, politycznych i gospodarczych;
- katolicyzm;
- państwo ma być Organizacją Narodu, "w którym duch żołnierski przenika naród, a duch narodowy armię";
- ochrona ziem, które przenika "duch polski";
- pełnia praw politycznych tylko dla ludności zasymilowanej;
- w zakresie gospodarki: solidaryzm społeczny, ochrona państwa nad małymi i średnimi gospodarstwami rolnymi, nadzór państwa nad sektorami strategicznymi (górnictwo, hutnictwo, energetyka, banki, leśnictwo), zapewnienie podstawowych środków bytu dla każdego Polaka.

Wszystko to są wartości, które również we współczesnej działalności politycznej powinny być wysuwane. Reszta, czyli program "narodowego przełomu" na miarę XXI w.: odrodzenie narodowego ducha, włożenie weń kośćca ideowego i przyobleczenie w siłę fizyczną struktury organizacyjnej, musi dopiero zostać opracowana na nowo w najdrobniejszych szczegółach. I to jest ta praktyczna strona zagadnienia, wypływająca z aktualnej sytuacji polskiego życia społecznego, w której niestety nie możemy oprzeć się li tylko na doświadczeniach Obozu Narodowo-Radykalnego. Ale to dobrze, wszak jakaś praca koncepcyjna musi pozostać i dla nas.

Dariusz Magier
POWRÓT
 
© Dariusz Magier. Prawa autorskie zastrzeżone.
Pierwodruk: Aby umundurować dusze. 70 lat tradycji ONR, "Szczerbiec", nr 1-2/2005, s. 30-31.